"Uzgodniliśmy trzy priorytety". Merz zabrał głos ws. zagrabionych Polsce dóbr kultury
W poniedziałek w Berlinie premier Donald Tusk oraz członkowie jego rządu, biorą udział w konsultacjach z rządem Niemiec. Centrum Informacyjnego Rządu przekazało, że poza szefem rządu w polskiej delegacji uczestniczą ministrowie odpowiedzialni za: sprawy zagraniczne, obronę, sprawy wewnętrzne, infrastrukturę, finanse, energię i kulturę.
Merz: Uzgodniliśmy tutaj trzy priorytety
– Wysyłamy ważny sygnał. W przyjętej dzisiaj deklaracji mowa jest o tym, że Polska i Niemcy są partnerami. Niemcy i Polska potrzebują być równymi partnerami. To leży w naszym interesie – powiedział Friedrich Merz na konferencji w Berlinie.
Kanclerz stwierdził, że 80 lat po zakończeniu II wojny światowej i niemieckich okrucieństwach na narodzie polskim, "Niemcy stoją niewzruszenie po stronie Polski".
– Uzgodniliśmy tutaj trzy priorytety. Po pierwsze bezpieczeństwo i obrona. Pogłębiamy i systematyzujemy naszą współpracę. Rząd RFN natychmiast po naruszeniu przestrzeni powietrznej w Polsce zareagował. Rozbudowujemy naszą współpracę, jeżeli chodzi o wykrywanie i przechwytywanie dronów – mówił
Drugi priorytet dotyczy usieciowienia i logistyki. – Kontynuujemy modernizację transgranicznej infrastruktury kolejowej i drogowej – mówił. Ministrowie transportu mają zacieśnić w tym celu współpracę.
— Trzeci punkt to pamięć i upamiętnienie. Nie możemy i nie chcemy unikać przeszłości. Musimy podtrzymywać pamięć, także tą bolesną. Dzisiaj nadajemy impuls do utworzenia trwałego pomnika polskich obywateli, ofiar II wojny światowej i nazistowskiej tyranii. Niebawem zaczną się po niemieckiej stronie odpowiednie przetargi – mówił.
Przyspieszona ma zostać restytucja polskich dóbr kultury. Federalne MSZ stworzy odpowiednią grupę roboczą w tym celu. – Przekazaliśmy przed chwilą 73 historyczne rękopisy pergaminowe oraz fragment rzeźby głowy św. Jakub Starszego – mówił Merz.
Niemcy chcą wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa
Kanclerz podkreślił też konieczność współpracy w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Merz zapewnił, że Niemcy chcą dalej wspierać Kijów. – Chcemy użyć najpotężniejszej dźwigni, żebyśmy zmusić Rosję, żeby usiadła przy stole negocjacyjnym, czyli chcemy wymóc w Brukseli, żebyśmy mogli wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa. – mówił.
Niemiecki przywódca podkreślił również konieczność zachowania jedności NATO.